Myśliwi uczestniczyli w senackiej konferencji pt. „Wyzwania współczesnego łowiectwa w Polsce”

Historia zobowiązuje

Ogrom pracy wykonywanej społecznie przez myśliwych, a niedocenianej przez społeczeństwo, zakaz biernego udziału osób niepełnoletnich w polowaniach, mowa nienawiści wobec naszego środowiska – to tylko niektóre ważne problemy poruszone w trakcie senackiej konferencji „Wyzwania współczesnego łowiectwa w Polsce”. Zorganizowano ją pod patronatem przewodniczącego Komisji Środowiska Zdzisława Pupy. Wydarzeniu towarzyszyła ciekawa ekspozycja przygotowana przez Komisję Kultury NRŁ.

Konferencję otworzył minister Edward Siarka, który mówił o roli myśliwych w walce o odzyskanie niepodległości w dobie zaborów, znaczeniu łowiectwa nie tylko dla ojczystej przyrody i narodowego dziedzictwa, ale także dla rolnictwa, a więc i gospodarki. Podkreślił, że nasze zaangażowanie w szacowanie szkód łowieckich, które ma swoją wymierną wartość materialną, pozostaje niedocenione i przemilczane w społecznej debacie.

– Przed nami rysuje się rzeczywista potrzeba zbudowania strategii uzyskania społecznej akceptacji – mówił minister Siarka. – Musimy postawić na edukację społeczną. Nasza działalność musi się opierać na współpracy z rolnikami i leśnikami, bo w istocie jesteśmy sojusznikami. Niezwykle ważne jest także zwiększenie liczby myśliwych, bo w Polsce przypada ich zaledwie trzech na tysiąc osób. To duże wyzwanie, które wiąże się z przełamaniem wewnętrznych oporów.

Ważnym momentem było wręczenie Rafałowi Malcowi, prezesowi Naczelnej Rady Łowieckiej, Medalu Senatu jako wyrazu uznania dla pracy polskich myśliwych na rzecz bioróżnorodności.

– Łowiectwo jest czynną formą ochrony przyrody, a jej stan monitoruje na co dzień blisko 130 tysięcy członków PZŁ – mówił prezes Malec. – A efekt? Za naszą sprawą w środowisku występują również gatunki, których nie użytkujemy łowiecko, m.in. duże drapieżniki. Ustawodawca powierzył polskim myśliwym zarządzanie populacjami zwierząt dziko żyjących. Uważam, że z tego zadania wywiązaliśmy się znakomicie. Dzięki nam wzrost liczebności zwierzyny grubej jest stabilny, a zmniejszanie się populacji zwierzyny drobnej nie ma charakteru skokowego.

Mówiąc o wyzwaniach, Rafał Malec zaznaczył, że polowanie jest przywilejem i dlatego do grona myśliwych mogą być przyjmowani jedynie ludzie odpowiedzialni, przestrzegający prawa, o ugruntowanej wiedzy przyrodniczej.

– Spotykamy się tu w wyjątkowym czasie i miejscu – mówił z kolei Paweł Lisiak, przewodniczący ZG PZŁ. – Sto lat temu nasi poprzednicy zadecydowali, że pójdą wspólną drogą. Jubileusz ten obchodzimy w wolnej Polsce, a inicjatorami wielu działań zmierzających do odzyskania niepodległości byli właśnie myśliwi. Przykładem jest choćby powstanie styczniowe sprzed 160 lat, w którym sztucery i dubeltówki odegrały chyba największą rolę. Myśliwi, którzy nie zginęli w walkach powstańczych, zostali zesłani na Sybir. Dziś natomiast myśliwych zsyła się na margines społecznej akceptacji.

Łowczy krajowy akcentował, że członkowie PZŁ chronią polską faunę, a w zamian odbiera się im konstytucyjne prawa do wychowania dzieci zgodnie z przekonaniami rodziców. Podkreślał, że to tym bardziej niezrozumiałe w sytuacji, gdy za naszą wschodnią granicą toczy się wojna.

– Potrafimy posługiwać się bronią, znamy doskonale teren, potrafimy pomóc innym w przetrwaniu – wyliczał Paweł Lisiak. – To m.in. dlatego jako Zarząd Główny Polskiego Związku Łowieckiego zainicjowaliśmy program Junior PZŁ, który spotkał się z dużym zainteresowaniem. Zrobiliśmy to, by wpajać młodym patriotyczne postawy.

W wystąpieniu łowczy krajowy przypomniał o akcjach, w które angażują się myśliwi. Jak stwierdził, ukoronowaniem działalności PZŁ jest przyznanie Zrzeszeniu lauru Symbolu Odpowiedzialności Społecznej. Zacytował słowa Jana Pawła II: „Szukajcie prawdy tam, gdzie ona rzeczywiście się znajduje. Jeśli trzeba, bądźcie zdecydowani iść pod prąd. Pod prąd poglądów i rozpropagowanych haseł. Nie lękajcie się!”.

– Pomóżmy młodym ludziom w realizacji tych celów – apelował łowczy krajowy. – Przygotujmy ich do działania. Tego życzymy sobie na nowe stulecie, bo w końcu – jak głosi hasło jubileuszu – sto lat za nami, wieki przed nami.

Spośród wygłoszonych podczas konferencji referatów szczególne zainteresowanie wzbudził ten przygotowany przez prof. dr. hab. Dariusza J. Gwiazdowicza, który przedstawił historię zjednoczonego łowiectwa w Polsce. Profesor Gwiazdowicz przypominał, że fundamentalne dzieła poświęcone naszej pasji powstawały m.in. w oflagach. Jedno z nich, zatytułowane „Łowiectwo”, napisał Wiesław Szczerbiński.

Emocje wzbudziła dr. hab. Aleksandra Matulewska, która w ważnym wystąpieniu zatytułowanym „Czy kultura łowiecka jest krwawą tradycją?” przytoczyła nacechowane skrajnie negatywnymi emocjami komentarze pod adresem myśliwych i ich szeroko pojętej działalności. Przestrzegała jednocześnie, że w ostatnich latach szerzenie mowy nienawiści doprowadziło już raz do tragedii.

Na towarzyszącej konferencji ekspozycji „Na tropach historii polskich myśliwych”, przygotowanej według scenariusza Marka Piotra Krzemienia ze zbiorów Wacława Gosztyły, Bogdana Kowalcze i Leszka Szewczyka, można było zobaczyć m.in. statuty i regulaminy kół i klubów myśliwskich z czasów II Rzeczypospolitej oraz pamiątki po Józefie Władysławie Kobylańskim, animatorze kultury łowieckiej i więźniu oflagów w Dorsten, Dossel i Woldenbergu. Uroczystość uświetnili Zespół Trębaczy Myśliwskich Zespołu Szkół Leśnych w Goraju pod kierownictwem Macieja Strawy i Pawła Strawy oraz sokolnicy – Elżbieta i Adam Mroczek oraz Rafał Kruk – z sokołami wędrownymi oraz jastrzębiami Harrisa.

Redakcja „Łowca Polskiego” Bartosz Marzec

foto, Marek Busz

Oryginał artykułu dostępny na stronie FB Łowca Polskiego pod tytułem „Historia zobowiązuje”

Udostępnij
Twitter
WhatsApp

Aplikacja mobilna

Nasza aplikacja to doskonały towarzysz każdego miłośnika łowiectwa, który pragnie pozostać na bieżąco z najnowszymi treściami związanych stron.

Bądź na bieżąco z newsami 📱