Bojadła 10.02.2024
Koło Łowieckie „Dzik” Zielona Góra – Pomaga
Brać łowiecka z KŁ „Dzik” powzięła inicjatywę pomocy w ratowaniu zdrowia syna przyjaciela Koła Kol. Jacka Kajzera , nastoletniemu chłopcu grozi całkowita utrata wzroku. Leczenie prowadzone jest za granicą i bardzo kosztowne. Zabawa myśliwska zorganizowana w Gminnym Ośrodku Kultury w Bojadłach dzięki uprzejmości Pani Dyrektor Aleksandry Szubert była okazją do przeprowadzenia zbiórki charytatywnej wśród koleżanek i kolegów. Darczyńcami byli
Beata Kuźma – Mleczarnia Henryk Kuźma w Sławie
Jan Olszewski-Salon Myśliwski „Złoty Róg” w Zielonej Górze
Krzysztof Stefaniak-Sklep Myśliwski „Strzelec” w Zielonej Górze”
Antoni Jurewicz-„Domina-Rol” w Starm Strączu
Mirosław Dec-„Gościniec u Deców” w Karszynie
Piotr Potaczała-Biuro Polowań
Paulina Pawełkiewicz- Hurtownia „Piwowar” w Zielonej Górze
Zarząd Okręgowy PZŁ w Zielonej Górze
Koledzy Ryszard Bogucki , Hubert Sadowski oraz inni których nie sposób wszystkich wymienić z Koła „Dzik”
Inicjatywa pomocy odbiła się pozytywnym echem w lokalnym środowisku. Obecni byli:
Wójt Gminy Bojadła Pan Krzysztof Gola, przedstawiciel Administracji Lasów Państwowych Pan Michał Lagiera, Prezes KŁ „Kszyk” Głogów Kol. Kazimierz Czajkowski i Łowczy tegoż Koła Kol. Jarosław Suda , Łowczy KŁ „Jeleń” Bojadła Kol. Marek Rybarczyk, Zarząd Okręgowy PZŁ w Zielonej Górze reprezentował Kol. Jan Olszewski. Rolników reprezentowali : Pan Jan Blitek, Pan Radosław Biltek , Pan Jan Szydłowski z Bełcza, Pan Robert Kubik z Klenicy, Pan Adam Puszkar z Krzepielowa. Impreza zbiegła się z końcem sezonu łowieckiego i dokonano wstępnych podsumowań wynikiem których było uhonorowanie rolników i podziękowanie za dobrą współpracę. Była też okazja do wyróżnienia myśliwych którzy swoją postawą i działalnością dobrze przysłużyli się Kołu. Udekorowani zostali ustanowionym przez Zarząd Koła medalem „Za Zasługi”.
Dekoracji medalami dokonali: Kol. Jan Olszewski Przewodniczący Okręgowej Kapituły Odznaczeń Łowieckich w Zielonej Górze oraz Pan Krzysztof Gola Wójt Gminy Bojadła. Po części oficjalnej w miłej atmosferze bawiliśmy się przy dźwiękach skocznej muzyki , raczyliśmy pysznymi daniami głównie z dziczyzny , nalewkami tworzonymi przez kolegów i wypiekami naszych żon , a w przerwach dużą atrakcją była zbiórka z poczuciem spełnienia dobrego uczynku.
Imprezy tego typu konsolidują nas wewnętrznie , ale też dobrze służą tworzeniu pozytywnych relacji z rolnikami , administracją i mieszkańcami, co w dobie dzisiejszej jest bardzo potrzebne. Sukces naszego przedsięwzięcia stanowi dobrą prognozę na przyszłość.
Darz Bór Janusz Sajnóg